Kiedyś tam wrócę.
No to jutro matma,ciekawe jak mi pójdzie-mam złe przeczucie.
Nareszcie będę miała wszystko z głowy i zacznę żyć wakacjami.
Pierwszy tydzień wolności już zaplanowany,czy wypali niewiadomo.OBY!
Znów będzie prześwietnie.Jak rok temu!
-8 kg! w miesiąc? chyba się uda.