mmmmmmmm,FUJ.
Trochę się pouczyłam,chyba więcej wiem i zalicze.
Na sprawdzian z biologi nie miałam nawet czasu się pouczyć,oby zła ocenia nie popsuła mi końcowej.
Napchanych tych sprawdzianów jest w tym tygodniu,że masakra.
czeka mnie spanie z książkami od MATMY-jak miło.
Zawsze wszystko na ostatnią chwile,eh.
siieeeeeeemano!