spuścić wzrok nie patrzeć w oczy.
Napisałam,ciekawe jak mi poszło.Oby dobrze,bo moje marzenia znikną.
Dziś zebranie,ciekawe co znów nauczyciele wymyślą na mnie-whatever.
Nie ważne co,byle bym miała przejebane..DZIĘKI.
Jak narazie zamulam.Nie mam co robić,kompletnie nic,aj.
Wieczorem z Wiktorią pobiegać i przy okazji spalić kalorie.
Tak blisko,a zarazem tak daleko..
Bye!