tak , zajebisty piąteczek . no więc wczoraj zabrodzie z patką , miałyśmy walić nocke u binka ,
ale zostałymy już na zab. na noc . no i domówka u grędki z marcinem i resztą , hahah
jeżdżenie i kierowanie autem z patką i marcinem od 3 do 6 rano całkiem spoko
mój zgon też nie był zły , no ale 3małam się do końca , ha . no i jutro powtóreczka w mordeczkami .
on cały dzień przy niej był i ocierał jej łzy ..
nie wiem , co o tym wszystkim myśleć , ja pierdolee