Tanecznym krokiem
raz
dwa
trzy
raz
dwa
trzy
śmiech pobrzmiewa nadal w uszach
ha
ha
ha
hi
ha
ha
(w przyszły weekend będę świadkiem utraty mej siostry)
dlaczego mimo braku zażyłości jakiejkolwiek to mnie dusi?
Nie zazdroszczę.
Nie chcę takiej przyszłości.
Coraz gorzej sypiam
Twarze wstrętne
natrętne
nie dają spać
zataczam koło
P O R A Z kolejny
tą samą
ścieżką podążam
wydeptaną
Chcę tylko chwili spokoju
ciszy obezwładniającej
ogłuszającej
bieli nieskazitelnie cichej
BOOM
BOOM
tsst...
Ika (na zdjęciu) to przykład zwierzęcia niezmiernie kochanego, zazdrosnego, źle wychowanego i skrzywdzonego.
Cieszę się, że jest częścią mojej rodziny, ten pies wiecznie głodny, niesłuchający, agresywny i kochający.
Żegnam, ktokolwiek czyta te bohomazy
nie mam chęci
nie mam ochoty
nie mam zdjęć
nie mam ochoty
może kiedyś powrócę.
TSCHUSS!