hej ! nie uwieżycie, ale jest 27 sierpnia.
prawie koniec wakacji !!
jak dawno mnie tu nie było.
chyba za długo było u mnie dobrze, nie ? :))))))
fakt. przyszły wakacje i w pełni odżyłam.
spotkania, wyjazdy, uśmiech na twarzy.
już nie jest sztuczny, wymuszany.
jest szczery.
odpoczęłam.
fizycznie
i psychicznie.
było mi to bardzo potrzebne.
znowu potrafię normalnie rozmawiać z ludźmi.
znowu potrafię normalnie się uśmiechać.
znowu się wyleczyłam.
a nie. sory.
to był pierwszy raz kiedy ktoś tak bardzo mnie wyniszczył.
i pierwszy raz, w którym zostały tak wielkie blizny.
ale stałam się silniejsza.
nie boję się powrotu.
a myślałam, że będę.
teraz wiem, na co jestem przygotowana
i wiem, co mnie czeka.
wiem, jak mniej więcej się zachowywać
i co robić..
został jeszcze tydzień.
tydzień wakacji
i tydzień czasu na to, aby ostatecznie zdecydować czy zostaję, czy przepisuję się.
ale nie.
zostaję.
nie ma sensu już
walczyć o szczęście
mój czas się skończył.
już nigdy nie będę szczęśliwa.
już się z tym pogodziłam.
jak minęły wakacje? były świetne.
czerwiec minął mi równie przyjemnie.
teraz przygotowuję się na najgorsze.
napiszę jeszcze kiedyś. baj.
Inni zdjęcia: Ja patki91gdNa małym mostku patki91gdTitle quenTout simplement. ezekh114Zalew niedaleko. ezekh114... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24