Jestem Julią.
Mam lat 17.
Dotknęłam kiedyś miłości.
Miała smak gorzki,
jak filiżanka ciemnej kawy.
Wzmogła,
rytm serca.
Rozdrażniła,
mój żywy organizm.
Rozkołysała zmysły.
Odeszła...
Jestem Julią na wysokim balkonie.
Zawisła.
Krzyczę wróć.!
Wołam wróć.!
Plamię..
Przygryzione wargi,
barwią krwią.
Nie wróciła.
Odeszłam...
</3