cześć 10,3
Mama nie dała Kasi pospać , obudzila ją o 6 rano i kazała zrobić kanapki , i szykować się do wyjazdu .
Dziewczyna nie lubiła szybko wstawać więc poleżała jeszcze 5 minut ubrała się i zaczęła robić prowiant .
Później poszła rozplątać warkocze , sprawdzić czy napewno wszystko wzięła po czym czekała na swoją paczkę.
Przed siódmą wszycy byli juz u niej , zapakowali się w samochód i ruszyli .
Kaśka siedziała z przodu , w radiu leciała jej ulubiona piosenka wiec podgłosiła i zaczęła spiewac .
Ewelina też mruczała pod nosem .
Półtorej godziny zleciało im szybko , gdy juz zajechali na miejsce i wszyscy wyszli z samochodu bylo słychać komentarze ; '' co za miejsce '' . ''ojej , jak w bajce '' . Każdemu podobała się okolica w której stał niewielki domek pomarańczowego koloru .
- No to macie klucze , będe po was za cztery dni , dzwoncie w razie czego i bawcie sie dobrze . - powiedziała matka Kaski po czym odjechała do domu .
Cała czwórka ruszyła w stronę drzwi , Kaśka otworzyła je i wpuscila wszystkich do środka .
-Wspaniałe miejce .-powiedziała Ewelina po czym dodała - Ej , no a gdzie bedziemy spać.?
Kaśka weszła na schody po czym powiedziala ,
-Chodźccie za mną ,
Wszyscy poszli na górę , były tam dwa duże pokoje i łazienka .
W jednym pokoju były 3 łózka , a w drugim 2 .
Dziewczyny weszły do jednego a chłopacy do drugiego , rozapakowali się . połozyli na łózka i chwilę odpoczywali .
Za około 15 minut dziewczyny zeszły na dół , chłopacy słysząc ze dziewczyny ida na dół ruszyli za nimi .
-A wy co tutaj robicie ? - Zapytał Maciek .
-Idziemy na dwór , macie może jakąs piłke czy coś? - zapytała Kaśka .
Szymek szybko pobiegł na góre a wszyscy czekali na niego na dole.
Po chwili przybiegł z piłką do siatkówki i wyszedł na dwór wraz z przyjaciolmi .
Zaczęli sobie odbijać , jak im się to znudzilo wybrali się do sklepu .
Kupili sobie jedzienie , doszli do domu i zaczęli się zajadać .
Kiedy juz się najedli i posprzatali Szymek z Eweliną poszli na górę .
-Przejdziemy się?- zapytał Maciek
-Tak , tu niedaleko jest jezioro .- odpowiedziala Kaśka chwytając a torbę .
Krzyknęła tylko Ewelinie że wychodzą i ruszyła w stronę drzwi .
Maciek stał i szukał czegoś po kieszeniach .
-Zgubiłeś coś ? Szukasz czegoś ? - zapytała Kaśka
-Czekaj tylko skoczę po telefon , zostawiłem go w bluzie .
Maciek poszedł po telefon a Kaśka wyszła juz na zewnątrz .
Za chwilę wyszedł Maciek i ruszyli w strone jeziora o którym mówiła Kaśka .
Cdn...
Inni zdjęcia: Chciwość pamietnikpotworaZwierze velendi2:) dorcia27001511 akcentovaTyłem synu nacka89cwaczerwiec - czas róż elmarZaproszenie aceg:) nacka89cwa:) nacka89cwaPalma nacka89cwa