czesc 9,3

część 9.3


Następne trzy dni minęły Kaśce szybko , miała sporo pracy w domu wiec nie mogła się spotykać z przyjaciółmi a pozniej była juz zmeczona .

I oto nadszedł ostatni dzień szkoły , Kaśka wstała szczęsliwa że to już koniec , że wkońcu zaczną się wakacje.
Ubrała się w czarną spodniczkę i poszła do Kościoła , w ławce usiadła z Eweliną .
Maciek z Szymkiem usiedli z kolegami w ostatniej .
Po mszy wszycy udali się do szkoły , chłopaki szli przodem , natomiast dziewczynom nie śpieszyło się tak bardzo i szły tyłem rozmawiając z nauczycielkami .
Po apelu w szkole dziewczyny wraz z chopakami udali się na pobliskie ławki .
-No to wreszcie wakacje . - Zaczął Szymek z uśmiechem na twarzy ,
-Tak , tak .. Ale jak to wakacje , nie obejrzysz sie a juz będzie koniec i do szkoły , to co dobre szybko mija - zaśmiał się Maciek .
-Oj cicho , nie mów mi tu o szkole , ani o końcu wakacji . - Przerwała Ewelina
-Okej , to co nadal wybieracie się tam gdzie mówiłaś .? - zapytał Maciek
-Tak , ale wiecie co mysłałam o tym żeby jechać tam we czwókę.
Rzuciła Kaśka po czym chłopaki spojrzeli na siebie .
- We czwórkę , a kogo ze sobą zabieracie . - Zapytał Szymek , chociaż domyslał się że chodzi o nich .
- Z wami rzecz jasna , jak się zgodzicie . - odpowiedziała Ewelina .
Chłopacy po chwili namysłu spojrzeli na siebie i kiwnęli głową .
- Jedziemy - Krzyknął Maciek z radością .
Cała czwórka ustaliła jeszcze szczegóły i zebrali się do domów .
Mieli wyjechać za 2 dni , więc Kaśka miała mało czasu na zaplanowanie atrakcji , tylko ona wiedziała gdzie jest ten dom do którego mają jechać.
Dziewczyna zastanowiła się chwile po czym pomysłała że nie będzie nic planować , wyjdzie jak wyjdzie , to ciekawe miejsce wiec zawsze się cos zanjdzie do roboty .
Dzień przed spakowała wszystko , pomalowała paznokcie , zrobiła wakroczyki i poszła do mamy .
-Czyli zawieziesz nas jutro taa .? - Zapytała matki .
-Mówiłam Ci że tak . - odpowiedziala z usmiechem .
-Okej , bo wiesz musze mieć pewność co do wszyskkiego .
-Rozumiem kochanie , a teraz moze idz juz spac , jutro wyjedziemy z samego rana wiec muszisz szybko wstać . Napisz swojej ekipie ze ma byc o 7 u nas .
-Tak szybko? Mamo , proszę Cię,
-Na 10 muszę być w domu , pozniej az o 17 bede wolna .
-No okej . - powiedziala nieco zasmucona Kaśka i poszła do swojego pokoju .
Napisała całej trójce że mają być o 7 u niej i poszła spać .

Cdn ..