Życie jest nie ustanną zagadką.
żyjemy po to by żyć.
Każdy ma własny sens w zyciu
A ja?
Dawno go zatraciłam.
Wstaje->idę do szkoły->wracam->jem obaid->może pojde spać->lekcje->nauka do poźna->może zdaze na jakiś serial->kapiel->spanie
Tak wyglada mój dzień...
Moje całe życie
Jedyne zmiany są w weekendzie chociaz moje czynnosci takze i tam sie powtarzają.
A więc sie pytam
Czy tak ma wyglądać życie?
Za pare lat prawie w ogóle sie nie zmieni tryb zycia na studiach podobnie będzie w dlaszym zyciu tez
Na szczęscie mam znajomych, którzy przynajmniej troche dają sens mojemu istnieniu.
Chwała im za to!
Alocha!!~~~!
Wielke podziekowania dla łozbuza z Pb ^^filletee