Dzis dzien jak co dzien...nic specialnego sie nie wydarzyło chyba ze nie pamietam wiem tylko tyle ze Kondziu poprawił mi humor:*No wiec dzien bachora...pocieszajaca mysl to to ze juz blizej do wakacji niz dalej!ALe kosmos jade z babcia na wakacje:[tanczy]:[tanczy]:[tanczy]Twardo wymiekam...
PRZECIERZ JA SIE ZAŁAMIE!!!NIEEEE!!!:[placze]:[placze]:[placze]:[placze]:[placze]
wszystko tylko nie to i to jeszcez na tydzien i na jakies zadupie nie niemoge!
Ale pózniej do Łeby to nadrobie straty....eh...koncze to przynudzanie booo...booo...booo koncze
NIE DAM SIE BEDE WALCZYC Z BABCIA...na marchewki chyba
Pozdroooofki:*:*:*konentowac mi tu!
P.S.tak to moje boskie szpilki:Dkocham je:P