Z ciasteczkami w pociągu na zajawce. W poniedziałek do Kaleńska, jutro robim projekt edukacyjny, a dzisiaj jescze zakończenie roku harcerskiego. Muszę się nafaszerować tabletkami, żeby tam być ;_; Choroba pobiwakowa, lof ju. Ostatio męczy mnie niedobór snu. Stresior itp. Ale już niedługo koniec! Po Kaleńsku jeszcze luźny tydzień, pomoc w przygotowaniu zakończenia, zakończenie i biwak. Wakacje zapełnione, ale obowiązki też sobie wyznaczyłam. Kamila, weź się w garść!