Z Kolasą jeszcze z Poznania.
Mały mętliczek w głowie, kilka słów nie daje mi spokju. Zbyt duzo nadzieji, zbyt dużo nie dopowiedzeń. Pierwszy semestr zakończony w miarę dobrze. Drugi będzie lepszy. Jutro zbiórka i wycieczka na Górę Lotnika, w niedzielę WOŚP. Nie mogę doczekać się ferii, zimowiska i innych.
Jestem z siebie dumna.
Powoli wracam do normy. Do życia.
Słucham follow, siema