pozostaną tylko wspomnienie i zdjęcie
i chwilę
i za którymi nie bardzo będę teskniła, bo przecież też takie były
i jedne i drugie dały mi w życiu lekcje...
_________________
_____________________________________
Nie widziałam jego twarzy tylko plecy. Odchodził, pozostawiając mnie samą, w ciemnościach.
Choć biegłam ile sił w nogach, nie byłam w stanie go dogonić; choć głośno krzyczałam, ani razu się nie obrócił.
Obudziła się w środku nocy zlana potem i długo, przynajmniej tak mi się wydawało, nie mogłam zasnąć. Odtąd
śnił mi się każdej nocy, ale zawsze gdzieś z boku, niedostępny.
tęsknie..:(