Erza łowcą wróżek, Jeżu no-life.
Od dwóch, trzech tygodni siedzę na dupie i nic nie robię. Jestem w połowie tasiemca, w połowie mangi, w połowie, połowie.. połowa jesieni? Jeszcze nie.
Kończ się, kończ. Chcę zimę..
Fuck yea, moje prawie nieskazitelne oceny już nie są nieskazitelne, ale nie z polskiego. Trzymam się twardo i nie zamierzam puścić. *hoho*
Książka, czekam na prezent, czekam, ląduj u mnie w łapkach książeczko 'zeznania niekrytego krytyka'.
Jak dostanę, to się pochwalę, a co!
Boże, i co na to powie matka? Erza łowca wróżek..
A Gajeel chce kotka.