Najgorszy ze strachów to strach przed starością.
Najgorszy z lęków, to lęk że wszystko co do tej pory mam mogę poprostu stracić. Stać sie jednym z kaleków, którzy klęcząc na ulicy przykryci czarną chustą z kartką na wyciagnietych rękach, dostają 3zł na miesiąc. Upokarzać sie przed ludźmi i żyć w samotności, jak opętana. Bez oka, bez nogi, bez domu.
Dziekuje Ci lampko, która świecisz i poranku po nocy. Dziekuje Ci mamo.
Definitywne, a przynajmniej próbne odejście drugiej, gorszej strony.
Musze byc doskonała, musze być radosna!