Pociągi jeżdżące z prędkością światła i Starbucks na każdym rogu = uśmiechnięty ryj.
Przeprowadzam się do Frankfurtu.
Sezon kawowo-sernikowo-bułkowozbiałymserem uważam za rozpoczęty.
Potrwa zapewne aż do zimy, kiedy to zacznie się sezon kakaowo-pierniczkowy.
Stan apatii to fajny stan. Wymagający cierpliwości, ale niemęczący i dobry na zbyt dużą ilośc wolnego czasu.
Osobnik w stanie apatii zwykle przemieszcza się na trasie czajnik-lodówka-blat kuchenny-łóżko-zmywarka-czajnik-blat kuchenny-telewizor-zmywarka. W różnej kolejności, są to jednak najczęściej odwiedzane przez niego punkty. Czasem zboczy na wagę, co powoduje chwilowe wyrwanie się z w/w stanu krzykiem "o k****". Wówczas następuje około godzinna przerwa w łańcuchu czynności apatycznych. Przerwa ta jest jednak zwykle krótkotrwała i nie wpływa znacząco na osobnika, aż do momentu kiedy zacznie zbliżac się lato.
Każde wyjście z domu lub kawiarni wprawia osobnika w stanie apatii w smutek, gdyż stanowczo wolałby pozostac w miękkim fotelu naprzeciwko telewizora z kubkiem kakao i bułką z białym serem (tudzież innymi produktami spożywczymi w zależności od upodobań). Są to jednak czynności niezbędne do utrzymania funkcji życiowych osobnika, gdyż stan apatii nie zwalnia go z potrzeby oddychania tlenem, tudzież obowiązku szkolnego.
Obowiązek szkolny jest w stanie apatii wykonywany przez osobnika poprzez siedzenie w ławce, patrzenie tępo w ścianę, nieświadomośc tego co dzieje się wokół niego, zbieranie jedynek i myślenie o kawie tudzież serniku.
Osobnik w stanie apatii jest w gruncie rzeczy nieszkodliwy dla otoczenia, dopóki nie zaczyna przechodzic na czerwonym świetle przez Aleje, lub nie próbuje wyjśc z piekarni nie zapłaciwszy za zakupy.
Społeczeństwo wykazuje wówczas sporą dozę nietolerancji wobec osobnika, co zazwyczaj kończy się obrażeniami fizycznymi lub szkodą na psychice i chwilową nerwicą.
W przypadku tych drugich objawów, mijają dośc szybko, pozwalając osobnikowi pogrążyc się ponownie w stanie apatii.
I byc w tym stanie szczęśliwym.
Do momentu klasyfikacji śródrocznej.
W głośnikach: Michael Jackson - Speechless
Smutne i optymistyczne zarazem. Idealne dla osobników w stanie apatii.
-----------------------------------------
P.S. Pingwinie, czy wybierzesz się w czwartek po kawie i szarlotce z osobnikiem, zbierac kasztany, brodzic w liściach i robic jesienne zdjęcia?