w sumie, to ja dalej nie wiem, jakim cudem znaleźliśmy się nad zalewem, ale ok. ;D to wszystko przez Szyszke.. i naprawdę, ja rozumiem, ze czasami musimy wyglądać dziwnie, ale nie musza się na nas od razu wszyscy tak bezczelnie gapić. ;D choć w sumie ok.. Caritasioki na ulicy, to częsty widok tylko w Pilchowicach..
nasz księżycowy tok myślenia wcale nie jest zły.. to po prostu ci ludzie zapomnieli już o co w tym wszystkim chodzi.
do jutra Misie Kolorowe. *;