dziś doznałam sporego zdziwienia, kiedy
mama mi oznajmiła iż dziadek chce się przejechać ze mną skuterem
to był nie lada wyczyn.
hah musze przerobić troche rzeczy z nudów i ciekawości czy dam rade :D
a poza tym to życie...
a właśnie ! ostatnio miałam taką miłą akcje ,że
siedząc sobie o 24 w domu jak człowiek w piżamie ,
zgadałaś się z znajomym na pogaduchy nocną porą ...
no i siedząc sobie w parku na ławce zeszło nam do 5 !
szok był gdy zgasły latarnie i zrobiło się naprawde widno :D
... no cóż za godzinke lulu bo jutro na jagódki !:D
mam nadzieje ze lepiej wypali niż z truskawami.
do miłego.