Dziś po smutnym rozstaniu z Arturem moim gdy bylismy na pkp przeżyłam szok!
widze koles se stoi w dłuzszych włosach...
patrze
kurna skad ja go znam?!
no i zaczeło świtać
to był Damian.. taki młodszy kolega z bloku.. no ze na blokuach kupe czasu nie mieszkam to sie pozmieniaaaaaało
No kurde to nie ten facet... Tak sie wyrobił
huh...
nie mogłam uwierzyć ale niezawodny Facebook mnie utwierdził w przekonaniu ze to on..
Innych znajomych z tamtego miejsca od dawna obserwuje.. z reszta wiele sie nie zmienili
w wiekszości urośli tylko;p
strasznie ciekawe przezycie spotkac kogos kogo nie widziało sie od kurka gimnazjum
no przeciez to jak zobaczyc brata czy siostre po kilku latach...
no masakra..
takie wapomnienia... jaks ie ganialismy po podwórku a etraz cholera jedna koelzanka ma 2 dzieci, tu ktos na studiach...
wszyscy pełnoletni
to juz nie te dzieciaczki co żeśmy sie ganiali i wygłupiali na dworze...
ajć
poczułam sie staaara;p