fbl psuje mi jakość, ale to nic, po prostu trochę szkoda.
no witam. dzisiejszy dzień ? nawet może być, poza tym, że mój zbity palec mi mega dokucza, dobrze, że raczej nie wpadł mi w drugi staw, co jest możliwe, przez to miałam odwiedzić pielęgniarkę szkolną, ale nie przemawiało do mnie zagadywanie i nagłe nastawianie palca. jutro mam zamiar pomóc mamie, z resztą jak zwykle w sobotę, odwołałam też jutrzejszą sesję, przez co zawiodłam 3 osoby, przepraszam, ale nie mam na to jakoś ochoty, a i dzisiejszy sen z lustrzanką, która sypała mi się w rękach podczas tej sesji może być proroczy, wolę nie ryzykować. humor sobie poprawiam oglądaniem zlepków momentów z Niekrytego Krytyka, ogólnie jest dobrze, mam zamiar kupić sobie dwie książki, poczekam aż będą dostępne, chcę kupić Zwierzenia Niekrytego Krytyka i Just Getting Started, ale z tą drugą muszę poczekać aż InRock przetłumaczy, więc i can't wait. w szkole oceny są w jak najlepszym porządku, matematykę nadrobię, dam radę, dobrze jest wiedzieć, że wybrałam kierunek jak najbardziej poprawny i dobry dla mnie, że jestem na właściwym miejscu, to że jestem w tym wszystkim dobra daje mi wielką satysfakcję i motywację. wczoraj lekko się przyłamałam, że nie umiem normalnych spodni narysować, ale potem jakoś się rozeszło po maśle. jutro muszę porobić stylizacje, wiec dzień zawalony, ale lubię to. a teraz spadam kłócić się dalej z tępym kolegą, który myśli, że w 30 min. będą takie zdjęcia, że szczęka opada, pozdrawiam. miłego wieczoru. :)