Jak widać na zdjęciu Warszawa... Stolica. Wiecznie zatłoczona.
Gdy patrzę na te zdjęcie wracają do mnie wspomnienia. I właśnie dlatego założyłam tego fotobloga. Żeby wylać z siebie wszystko to co we mnie się kotłuje i zalega już od dłuższego czasu.
Blog jest będzie anonimowy bo chcę uniknąć jakiś głupich docinków i słuchania znajomych "wiesz będzie dobrze... nie martw się"
Wracając do fotki.... Gdy patrze na nią to przypominają mi się jeszcze tego roczne ferie. Kiedy to byłam tam z chłopakiem.
Smutno mi się robi bo już z nim nie jestem. I choć od czasu naszego rozstania minęło juz pół roku to nadal o nim myślę, a kiedy myślę to łzy same cisną mi się do oczu. Pomimo wielkiej krzywdy jaką mi wyrządził to ja nadal bym do nego wróciła gdyby tylko skinął palcem.
Wiem jednak, że tak nie będzie, bo on ma już inną dziewczynę. Oświadczył się jej już nawet. A ja? Ja zostałam z naszym dzieckiem. Słodziak ma juz ponad roczek. Powinnam być z niego dumna bo rośnie jak na drożdżach, ale ja sama jeszcze do tego nie dorosłam. Mam dopiero 16 lat. To wydaje się głupie. Ale tak właśnie jest. I mam nadzieję, że ten blog pomoże mi odetchnąć i wyzwolić sie od tych wszystkich myśli, które sie kłębią we mnie.
Dziś to wszystko co tu napisze. Bo jak na pierwszą notkę to i tak bardzo dużo.