i nie mam nic już, zbieram wszystko od nowa
najpierw siebie do kupy, by cokolwiek móc zbudować
mój świat runął z fundamentami, słowo
muszę posprzątać by postawić je na nowo
https://m.youtube.com/watch?v=0GvkYl7IXtA
ze to ja niby jestem pierdolnieta, zaprzeczam, to nie prawda, za malo mnie znasz, a szkoda
AHA.
nienawidze tego, zobaczymy, moze kiedys to zrozumiesz, oby nie za pozno
no i jeszcze piatek 13-tego, pierdolony pech...
chociaz to jak dowiedziec sie ze masz raka, ale jednak przezyjesz i wyzdrowiejesz
mimo wszystko przesladuje mnie ten jebany pech
zakochalam sie w blendach..
ukladam wszystko na nowo, again..
idzie dobrze ;D