Sterty
Wiesz czemu niebo jest takie ogromne ?
Pozwól, niech Ci przypomnę
Jak zmęczone nie mruganiem
Aby szczęścia nie przegapić
Oczy niebo uraczyły zdaniem
Usta nie umiały myślom się odpłacić.
Pierwszy post z nadzieją był wysłany.
Czytelnie i wprost szczerością był pisany.
Minął dzień, minęły dwa
A błękitne forum jednoosobowe
Wydawałoby się, że bez dna
Ma w kolekcji posty nowe.
Niepozornie wszystkie zmysły
Ironicznie były zapewniane
Że te wszystkie Twoje listy
Są w skupieniu gdzieś czytane
Lecz gdy Ci podcięły skrzydła
Te przyziemne nagłe sprawy
Gdy uciekaczka Ci już zbrzydła
Od drwiącej w twarz obławy
Odwracając się plecami
I zwlaniając nieco kroku,
znalazłeś kopertę z Twoimi słowami
Które pięły się przecież w górę od roku !
Zgubiły się, spadły ?
A może nigdy nie wzleciały ?
Pytają się myśli, które teraz bezpiecznie w oczach zostały.
Ale kolejnego dnia
Już nowe wypełzają
Podnosi je nadzieja Twa
Lecz nie chcesz widzieć jak spadają.
I tak nasuwa się odpowiedź
Wychodząca nie oczami
A przez usta chcące coś zmienić:
Niebo jest tak wielkie
By zdołało objąć sterty kopert
Leżące tu na ziemi.
Pesymiści-siedzą w ich cieniu
Otwierają własne listy,czytają
Analizują,krzyczą
Wreszcie pytają
Lecz ich wyrzuty na nic się zdają.
Bo optymiści dawno po nich się wspięli
I kto ich tam wie co na górze widzięli.
Ważne, że nie wracają
To znaczy, że starania sens jakiś mają.
Ludzie zwykli przez szarości swą tendencję
Choć nie uciekali, zgubili swą korespondencję
Może i z rozmową już się pożegnali
Lecz za jedno słowo odpowiedzi wiele by dali
A co z realistami pewnie zapytacie?
Cóż, realiści zarabiają na bilet w górę:
Poczta-na pełnym etacie.