Właśnie wróciłem z polowania Hubertowego na które zaprosiło mnie koło łowieckie nr.1 Szarak Fajowo było, bardzo przyjemna atmosfera, a gdyby ten chytry lisek przechodził trochę bliżej to byłbym chyba królem polowania. A na koniec podczas biesiady urządziłem konkurs na znajomość sygnałów łowieckich które przedstawiałem za pomocą rogu myśliwskiego. (ja grałem, publika zgadywała) i wygrał p. Zdzisiu.(nagrodą była 0,5 L) Ogule to polowanko git mimo że chytrus uszedł z życiem.