joooł.

tu Paaatkuuu :D

Rudej zrobiłam włama, więc Blance też postanowiłam zrobić, tak o żeby nie poczuła się odrzucona bo znowu będzie mi groziła, że mnie na fejsiku ze znajomków usunie. :D Zdjęcie z 22 maja, takie tam my na kacu, pierwsza nocka na działce w 2011 roku wtedy, z Kubą jeszcze :P. Trochę pizgało, ale dałyśmy radę, aaa, czyżby to był ten upalny dzień, co samochód padł na światłach i musiałyśmy z rzeczami zapierdzielać przez całe miasto w największym słońcu? Bez kitu to było wtedy... :P I ogólnie maj/czerwiec dobrze wspominam, hahaha, ciągłe uciekanie z lekcji przed Elą. Matejki, działka, ogólnie w porządku... ;) Chciałam dodać Nasze zdjęcie z 6 klasy podstawówki, ale stwierdziłam, że chyba jednak aż tak bardzo nie będę Nas kompromitować. Jeju, my się już z 6 lat znamy. Wiadomo, nasze początki nie były zbyt pozytywne, ale pisząc o tym tutaj, o powodach naszych kłótni wtedy, skompromitowałabym Nas. xD Ale pamiętasz? Przetrwamy wszystkie burze z piorunami < 333. Pamiętam kiedyś nocki u mnie po kilka z rzędu i potem u Ciebie, dyskoteki szkolne w SP4. I jeszcze w gimnazjum razem. Cieszę się, że znowu mamy taki dobry kontakt ze sobą, bo obydwie wiemy jakie ważne dla siebie jesteśmy i tak mocno się rozumiemy. W niektórych sprawach szczególnie i tutaj nawiązuje te słowa do naszej rozmowy pod emo mostkiem. :* Czasem dajemy sobie zbyt chore misje, np wyjście do lasu, jak jest już ciemno a grasuje gwałciciel i wkręcanie sobie chorych faz ... Z naszych listów na lekcjach (bo to są serio listy a nie liściki) można by było już książke złożyć. Ciekawie by było. ;D Przeżywamy wszystko we dwie jak mrówka okres i mamy rozkminy życia w nocy. No i czasem Patka śpiąc u Blanki walnie największy beton roku. Hahaha, jejuuu, mogłabym tak pisać o naszych akcjach bez końca... :D Czasem serio, nie wiem co bym bez Ciebie zrobiła. Radę daaamy.

Dobrze, że jesteś.

Kocham Cię ;*****