Gdzie dziś marzenia nasze są ?
Blizny po szczęściu, oko zaszło mgłą
Mamy bezwietrzny wieczór,
cisza krzyczy szeptem, którego nikt nie umie słyszeć
Uciec od tego i nie wrócić .
Kłopoty ? Zamknąć oczy, zniknąć w nocy
Uśmiech przez łzy ? - to nic nie zmieni
Niczego nie da się naprawić, wyjaśnić, wymienić
Naszych problemów nie rozwiąże już telefon
Kolejny raz w ścianę uderzam pięścią
Chociaż nie jestem winny, tępy ból, zapijmy...
Tak bardzo czuję się bezsilny...
co sie dzieje ? nie wierze ...
' życie to marny żart '
Adiii ! :(
Użytkownik blanuus
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.