Jako,że nie mam nowych zdjęć podziwiajcie twórczość Marysiiiiiiii! ; D
Uwierzcie to ja! W wersji hot end słłłłit! ; D x D D ŚlIcZnJuSiO nJe?!
Ostatnio: nie wiem, dobrze.
Przeszkadzam samemu sobie, to znaczy dystraktuje, ale mam szczere intencje. Przebywam w różnych miejsach i cześciej w "tu i teraz" niż przed samą chwilą. Nie ucze się, nie chce mi się coś. Fantazje odrzucam, przynajmniej taki zamiar, ciekawe czy sie da.
Eksperymentuje na samym sobie, znaczy obserwuje, zazwyczaj ex post factum. ee
Wolę chyba już takie nic, taki status quo, które rozrasta się w sposób zgodny ze swym torem i naturą. zabawa. pokraczny i pokrętny pozostaję no i jebnięty. jak by tu była jakas moja decyzja.
albo w ogóle nie pozostaje i ciagle od nowa, no czaicie nie? takie pierdoły metafizyczne, ale potrzebne.
Wyszedłem dzisiaj z domu i miałem tylko wrzucić list do skrzynki i kupić chleb.
Postanowiłem pojechać na moim biednym, małym podniszczonym starociu.
No cóż, zrobiłem co zrobić miałem. Ale postanowiłem na chwilkę pójść na schodki i przypomnieć sobie jak to kiedyś było, jak kiedyś się jeżdziło.
I oto...
Było pięknie, było super, było cudownie. Przypominałem sobie z lekkim mozołem niektóre "tricki", jeździłem, próbowałem, uczyłem się.
Może nie zrobiłem odrazu jakichś postępów i czegoś bardzo ciekawego, jednak, tak jeździć, samemu, mówić do siebie, próbować, nie poddawać się, było na prawdę pięknie!
Ludzie patrzyli sie na małego Kolasia, jak ten próbował podskakiać, zeskakiwać, robić jakies ewolucje:D
To też było miłe!
I nie było zresztą ze mną tak źle jak przypuszczałem i było super i jedziłem, jeździłem.
"Jeszcze ostatni raz"
"To już na pewno ostatni"
:D
Deskorolka się kruszy, a ja zaczynam powracać do zakurzonej pasji...
Ostatnio zasłuchuję się w Egrimonię i Deszczową piosenkę. Piękna jest.
KochamMyślećNienawidzęMyślećKochamMyślećNienawidzęMyślećKochamMyślećNienawidzęMyśleć
KochamMyślećNienawidzęMyślećKochamMyślećNienawidzęMyśleńKochamMyślećNienawidzęMyśleć
KochamMyślećNienawidzęMyślećKochamMyślećNienawidzęMyślećKochamMyśłećNienawidzęMyśleć
KochamMyślećNienawidzęMyślećKochamMyślećNienawidzęMyślećKochamMyślećNienawidzęMyśleć
KochamMyślećNienawidzęMyśleć!!!KochamKochaćNienawidzęKochaćNienawidzęNienawidziećKocham
NienawidziećKochamNienawidzęKochamNienawidzę!Kocham!Nienawidzę!
Kocham!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Nienawidzę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Niedawno wychodząc z kościoła zobaczyłem dziewczynę. Była normalną dziewczyną, prowadzącą chyba swoją siostrzyczkę małą, chyba tak.
Nawet juz dobrze nie pamiętam jak wyglądała. Jednak było coś intrygującego w tej dziewczynie.
Miała piękne, chyba czarne, brylantowe i niewiarygodnie lśniące, a przynajmniej tak zapamiętałem oczy. Trudno mi je opisac, ale to były najpiękniejsze oczy jakie w życiu widziałem i chyba zobaczę...
Do dzis żałuję, że nie podszedłem i nie powiedziałem Jej tego. Tylko tych dwóch słów bym mógł odejść dalej. Ale to by wiele zmieniło. Nie wiem co, ale wiele by zmieniło.
Na świecie są ludzie i pięknie i ładni.
Dla Mnie człowiekiem ładnym bedzie urodziwa dziewczyna przechodząca ulicą, lub ktoś inny. Człowiekiem zas pięknym, przepraszam, ze się skupięłm na płci pięknej, ale sama nazwa wskazuję...
Będzie Ktoś, z kim rozumiem sie bez słów. Ktoś, komu patrzę w oczy i trudno Mi nie być obojętnym. Ktoś z którego powodu płaczę. I ten ktoś wcale nie mysi być ładny by był piękny.
Nie obchodzi Mnie to, że potraktujecie moje myśli za mało odkrywcze. Obchodzi Mnie jedynie to co myślę i czuję.
Nie myl ładnego z pięknym, nawet bardzo łądnego z pięknym.
Poza tym... conajmniej do matury zawieszam fbl. w ogóle cały się zawieszam.
Chyba,że coś mi się zmieni...
Pozdrawiam (nie)znajomą.