photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 4 SIERPNIA 2010

czasami zastanawiam sie nad słowami.. tymi wypowiadanymi jak i tymi tylko przelanymi na papier czy wpisane na klawiaturze w telefonie czy też na komputerze.. mniejsza gdzie.. Liczy sie to, co sie pisze...  smutek ode mnie odchodzi, chociaz cos wolno mu to idzie.. zostaje we mnie jeszcze niepewność, nienawiść do siebie za pewne sprawy.. upadki jednak wiele mnie uczą.. stawiaja za kazdym razem wiele pytań.. nie bede jednak ciagle powtarzać, że jestem tylko człowiekiem.. to nie ma sensu.. czasem trzeba robic rzeczy skomplikowane, nawet jak jest sie tylko czlowiekiem..  wena bije mi do głowy... nadciąga fala wspomnień, nadciaga potrzebna jeszcze wiekszej bliskości,  ale przecież to chore jest .     chyba do tego zycia nie pasuje, inaczej je odbieram, inaczej traktuje.. to źle... chociaz momentami mam sie czym szczycić..  wolałabym jednak nie topic sie tak w uczuciach, zgasic w sobie.? nie, raczej nie.. uczucia sa przeciez piekne..chciałabym je tylko ustatkować, uspokoić, zahamować.. nic wiecej .

 

Teraz juz bedzie tylko lepiej, już bedzie bardziej otwarcie i stabilnie.. uczucie powoli umiera, wysycha, popuszcza..  to nic.. taka kolej rzeczy.,. cos sie konczy by cos moglo zacząć sie.. : D   Czas ostatecznie pogodzić sie z losem, który wybrał.. ciezka droga za mną, a teraz juz bedzie tylko lepiej:P  Gorzej już nie bedzie, już nigdy nie bedzie jak było..  moze to i lepiej: D   nie mówmy teraz o żałowaniu wszystkiego, nie rozpamietujmy wszystkiego.. zacznijmy zycie jakby od nowa, ze wspomnieniami, bez wymyslania czy to było TO czy moze nie ...  czy t miłosc czy tytlko złudzenie.. to nie ma sensu.. zyjmy dalej, oddychajmy, spijmy po nocach ^^  najwazniejsze sie nie poddać..  Czuje sie jakos lepiej.. wiedząc ze moze tak nasze kontakty beda lepsze; D  Mysle ze beda.. ale to nie zalezy tylko ode mnie; D  Humor mnie nie opuszcza.. to dobrze, bo jakby go nie było.. to źle całkiem.. masakra i tyle.. nie jestem sama i nie bede.. nie pozwole na to bym sama siebie zdegradowała, sprowadziła na dno..oj nie..  teraz stane d walki ze sama soba, z ta złą stroną, która ma dość.. nie dam sie.

 

pogoda sprzyja na wyjscie z domu.. uwielbiam słońce, które tak nie piecz, ale po prostu wychodzi zza chmur by uswiadomić mi, że jeszcze nie raz bedzie dobrze..  nie ufam mu, bo mało komu tak naprawde sie ufa, ale wierze w niego.. moze kiedys zaswieci własnie gdzies bardzo blisko mnie...  Bliskość odczuwalna jest potworna, tylko przytulasek taki mały na kilka chwil wystarcza.. uwielbiam to.!  w zasadzie nie chce dociekać co mogło sie stać z NAMI.. nie chce sobie myslec czy moze NIC tak naprawde nie było.. czy cos.. było wspaniale jak dla mnie i traktuje ostatnie pól roku bardzo wyjatkowo.. nie bede sie zastanawiac nad niczym..  od dzisiaj bede sie cieszyła z tego, co mam .. bo mam wiele, a wiele tez nie straciłam..  zreszta niewazne.. bo wazne jest tylko to teraz co ja chce i co czuje..kiedy takniedawno całość zycia mnie przytlaczała.. teraz czujeże chyba cos do mnie dotarło, że jest ze mna inaczej, że moze nie odczuwam ulgi, jak to mówiłam.. ale odczuwam to, że Cie mam że mam mimo wszystko.. i te słowa które zawsze chciałam usłyszeć..'ale nie odwracaj sie ode mnie'  i usłyszałam w koncu.. nie tylko to.. warto było..  nie mówmy tylko wiecej 'dlaczego..'  to nie ma juz sensu,. a moze tylko zdołować.. jest lepiej..

Jeśli miedzy nami bedzie tak, jak mówiliśmy.. to sie uda i bedzie super.. jesli nie, to juz gorzej.. ale nie mówmy ciagle o kłopotach.. przecież póki co jest dobrze.. moge zawsze na Ciebie liczyć, a Ty zawsze na mnie, pamietaj.! Teraz juz będzie dobrze...

 

czas na spacer. lotnisko bedzie dobrym miejscem.. nie mogę utonąć, no nie teraz.  wiec wstaje, wychodzę i zyje.. jak dawniej, tylko ze z wiekszym bagażem.. ale jest super.. tak miało byc widoczne.

 



a dziś 30.11.2010 jest źle.

siadam w pustym pokoju i czekam na zbawienie, dosłownie.  wszyscy nagle mnie zawodzą.. chciałam byc, ale  nie zostałam do tego dopuszczona.. bo 'nie potrzeba rozmów, bliskosci' ... sie tak koszmarnie,.. czy jestem naprawde taka zła i niedobra.? czy po prostu nie ma sie na kim wyzyc, a w poblizu jestem ja.?  zaczynam rozmawiac z ojjcem, którego juz jakis miesiac nie ma..patrze w sufit i prosze by mnie nie opuszczał.. głupie, co?   nie wiem co myslec i co robic..  jak sie zachowac, bo przeciez jestem tylko kobieta... zanurze sie wiec po raz 2 w zyciu.. i nie wiem czy wypłyne, czy mi sie uda.. ale to juz i tak dla wszystkich bez znaczenia..  zostaja tylko Ci co mało wiedza i mało rozumieją.. potrzebuje  zrozumienia..  i boje sie ze to wszystko źle sie skończy .!

 

 

Komentarze

paradox również nie mam hasła, a poczytałoby sie chętnie ;)
10/08/2010 13:17:09
saandr no wiem ale hasła nie znam to piszę tu, u mnie nawet dobrze ;p
05/08/2010 21:35:55
saandr no ma xd a co u Ciebie tak wgl? ;D
05/08/2010 19:10:46

Informacje o bladaczern


Inni zdjęcia: Młode z rodzicami na spacerku :) halinamSzaleństwo samysliciel35Ja nacka89cwa1533 akcentova;) virgo123hortensje elmarKiteł purpleblaackDzieci rodzą na Pustyni bluebird1112.7.25 inoeliaOgrodowa żabka :) halinam