W tym oto momencie zdałam sobie sprawe jak bardzo kocham jesień..
Zima mnie już przerasta. Nie chce jej.! Zimno jak diabli. Brrrr....
POza tym wtedy były odpały, spotkania z przyjaciółmi, a teraz..?
Teraz każdy po szkole chce do domu, a w weekend nikt nie ma czasu, albo ' nieeee, bo zimnooo'
Dobra koniec smmetów.. Przez moje gadanie pare osób ma doła.. Tak, tak.. moja wina.!
Zreszta co złego to zawsze ja.. spoko. przyzwyczaiłam sie. bywa.!
Dość mojej diety! Takkkkk.. To postanowienie na chwile obecną. Nie bede juz tego robic.!
I jutro idziemy na wielki deser.! i kaloryczny jak jasna cholera^^ Mmmm.;d
No to Tyle na ten temat...
O. i poczułam napływ energii.. Dzieki Tobie panie P. to jest dziwne, ale mozliwe^^
I tak własnie mi lepiej^^ No i nie moge sie doczekać tego tam noo..'po świetach'
Ahhh.. A co do teraźniejszosci.!.. NO to.. nic. kawa lekiem na całe zło^^
No a do kawy dobre ciacho..oczywiscie w postaci wafelka,a nie kogoś tam... no.
Jak widać poczucie humoru mnie nie opuszcza... Brakuje mi tylko... :x
Jutro ostatni dzień.. i koniec z zapachem skarpetek w sali 310..
I koniec widoku spoconych studentów^^ ahh hura.!
No, a co najwazniejsze koniec z pałami.! Chociaż na jakiś czas^^
No.. i generalnie idealnie.. Jutro wigilia.. kolędowanie (wycie) no i sruu do domu.
Tzn kto do domu.. ten do domu!^^
Nie przedłużam, bo cisza nocna.!
Pa..!