tyle przemyśleń, rozmów, ''bicia'' się z własnymi myślami
wkońcu podjęłam decyzje. W poniedziałek idę zanieść podanie do plastyka ;)
za wszelką cene muszę się tam dostać.
I za bardzo mnie nie obchodzi co inni sądzą ^^
A tak poza tym dzień zaliczam do udanych
bo z Nim ;*
<3