Ale cieplo dzis :3
Z rana spacerek i lody : D
Mialam takie syrzelajace i caly czas mi w papie strzelalo xD
Pozniej ksiazke poczytalam troche, na budowie troche porobilam..
No i tak jakos na spontana kupilam siorze przedwczesny prezent urodzinowy.
Czyli chomika.
Zdechl jej niedaeno a wiem ze planowala sobie kupic wiec ja wyprzedzilam :D
Wzielam najmniejszego ze stada.
Taka slidziutka malutka kuleczka <3
Siora sie prawie posikala z radosci :D
Juz sie wspomne o mamie.
Mialam jej pizniej go kupic ale balam sie ze wpadnie wczesniej na ten pomysl i nici z niespodzianki.
Zreszta wszystkue choniki deptaly i gryzly to malenstwo.. :c
Az sie smutno robilo : c
Czas na anime :D