Chudosc jest spoko! Bez twarzy dla odmiany xD
Oj poniosl mnie melanz, poniosl, dopiero do domu wrocilem.
Nawet nie wiem co napisac, bo sie troche kiepsko czuje, jestem niewyspany... a mimo to, jak przykladam leb do poduszki to ni chuja nie moge zasnac. Jakie to denerwujace!
Przykry incydent w nocy, prawie dostalem w morde, bo jestem czarny... swietny powod, no nie? Moj zajebisty przyjaciel przepedzil skurwiela, ktory sie na mnie uwzial... Miec kolo siebie takiego ziomka to naprawde szczescie, on zawsze sie za mna wstawia a przede wszystkim akceptuje mnie takim, jaki jestem. Tzn smieje sie ze mnie, mowi przy mnie powiedzonka w stylu "ciemno jak w dupie u murzyna, oj sorry czarny" ale to jest takie jego poczucie humoru ktore po prostu uwielbiam. Dobra koniec, bo pisze o tej przyjazni jak jakas "nawiedzona 13-tka" haha :D :D
Milego wieczorrrru