Na plaży z butelką Bacardi
Już wszystko wydaje się proste
Przyglądam się Tobie, gdy tańczysz
Lubię ten numer, daj głośniej
W nocy po mieście jak wampir
Znowu mam zarwaną nockę
Nad ranem wracamy Taxi
Przeglądasz się w moim iPhone'ie.
Pomarańczowe niebo, a w mej głowie myśli pełno
Tysiące wiadomości, ale odczytałem jedną
Jeszcze pachnę imprezą
Lecz słabo już z energią
A chce się bawić dalej, dalej póki inni siedzą.