Artystyczne zdjęcie Mikołaja i widok z mojego okienka.
Święta wlaśnie się kończą, ale zaczyna sie chyba najlepszy czas - czyli tydzień wolności od szkoły.
Za dużo planów, za mało czasu.
Dzisiaj tak miło było w przyjacielskim gronie obejrzeć film, ah te wzruszajace momenty śmierci Very czy Marysi upadków. "Kiedy miałem 9 lat zaatakowała mnie wrona" - i jak tu się nie bać ptaków? Robić seksy. Czekolada, dużo czekolady. Fajny film.
Umieram z przejedzenia, jak co roku...
A teraz, muzyka ze snu, z Cloud Atlas, filmu który gorąco polecamy :D