Wczoraj u mamy...
Cóż, podobno jest lepeij, ale nadal wygląda źle.
Wróciłam lekko zdołowana, głowa strasznie mnie bolała i jeszcze dowiedziałam się pewnej rzeczy i wtedy się już mega wkurwiłam, i jeszcze większy dół...
"To my raczej też nie przyjdziemy"
"a ty nie idziesz do nich ? one pojechały do smolic"
_________________________________________________________________________________
Dzięki wam wielkie, pewnie gdybym nie napisała to byście pewnie wgl mi nie powiedziały...
Nie ma czego ukrywać, nich ci którzy mnie ranią wiedzą że to robią,
bo niedługo gdy odejdę
może być za późno na naprawianie błędów.
Mam już dość !