Arizona Muse i jej cudowny brzuch <3
Czuje się źle, bo nie mogę zapanować nad sobą.
Nie umiem się opanować przed jedzeniem, którego nie powinnam jeść.
Odzwyczajenie od cukrów to katorga.
Na dodatek nie umiem się zmotywować do ćwiczeń.
Bilans:
jogurt (170)
0,5l kawa z mlekiem + łyżeczka cukru (70)
0,25 herbata (0)
filet z mintaja gotowany (70)
brokuły gotowane (40)
sałatka z kapusty pekińskiej (30 + 5 + 5 = 40)
0,25 herbata (0)
0,3 herbata mięta (0)
0,5 kawa (70)
wafel ryżowy (27)
0,2 barszcz winary (30)
0,3 herbata pomarańczowa + łyżeczka cukru (20)
2x wafel ryżowy (54)
2x 0,3 herbata (0)
0,5 woda (0)
sałatka (25 + 5 + 15= 45)
RAZEM: 636 kcal
Ćwiczenia:
- 200kcal na steperze
PS: Nie wiem jak wam, ale mi papierosy pomagają nie jeść.
Nie zdrowe bla bla, mój jedyny nałóg i przyjemność w życiu.
Pytania ode mnie:
1) Czy jednodniowa głodówka coś daje? Da się wytrzymać?
2) Jakie znacie sposoby oczyszczania organizmu? Po za piciem wody i herbat ziołowych
3) Zastanawiam się nad kupnem rowerka treningowego, polecacie?