5 kwietnie 1994 r. - Kurt Cobain umiera. Jak? Tego do dziś nie wiadomo... Możnaby snuć przypuszeczenia, np. zamordowała go jego żona Courtney Love - dla kasy albo popełnił samobójstwo....
Tylko, że to niczego nie zmieni, nie przywróci mu życia.
"Wolę byś nienawidzony za to. kim jestm,
niż kochany za to, kim nie jestem."
"Apatia mojego pokolenia obrzydza mnie. Obrzydza mnie też moja własna apatia, bycie tchórzliwych i nie przeciwstawianie się rasizmowi, seksizmowi i wszystkim innym
-izmom, na które kontrkultura narzeka od lat."
Kurt Cobain
(W pełni zgadzam się z jego słowami)