photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 7 WRZEŚNIA 2014

MAM! W KOŃCU MAM! kurwa, nie wierze dalej w to i co chwile zerkam na ręke czy faktycznie tam jest. i jest. piękny. majestatyczny. uwielbiam bardzo, bardzo. super szczęśliwa, chociaż na chwilę. a babcia nie wie i dalej nie widziała go. well shit.

oh my god.

 

 

 

 

Why are you wearing that stupid man suit?

 

 

 

 

 

Komentarze

Junior gotquestionpolska Czy jesteś dobrym człowiekiem? Więc przyznaj:ile razy w życiu skłamałaś? Gdyby ktoś Cię oszukał i okradł TYLKO RAZ,a potem stanął przed Sądem i rzekł:'Wysoki Sądzie. Oszukałem i okradłem TYLKO RAZ-ale jestem dobrym człowiekiem'- to czy wtedy sprawiedliwy Sędzia powinien wypuścić taką osobę na wolność? Dobrze wiesz,że nie. Tak samo jest z Tobą. Jeżeli TYLKO RAZ W ŻYCIU skłamałaś lub coś ukradłaś-to Bóg w Dniu Sądu,wymierzy Tobie sprawiedliwą karę bez względu na to, jak dobrym człowiekiem dziś jesteś. Ty możesz dziś przynależeć do jakiegokolwiek kościoła, do jakiejkolwiek religii, sekty, stać się niewierzącym, kochającym i pomagającym człowiekiem A MIMO TO, Bóg w Dniu Sądu wymierzy Tobie sprawiedliwą karę TYLKO za to, co uczyniłaś źle,a nie za to, co czynisz dziś dobrze. Więc za 99% Twoich dobrych uczynków z całego życia-Sędzia z pewnością Cię pochwali. Lecz za złamanie 1% Prawa-trafisz prosto do więzienia,nawet za jedno kłamstwo lub kradzież. Dlaczego? Bo Bóg jest sprawiedliwy. Jednak z miłości do Ciebie-pewien mężczyzna,którego osobiście nie znasz; wszedł do sali sądowej i rzekł Tobie: 'Oddaje całe swoje życie,aby zapłacić karę ZA CIEBIE' Wtedy sędzia mówi TOBIE: 'TWOJA kara została spłacona. Stałaś się wolnym człowiekiem,ponieważ ten mężczyzna-ZAPŁACIŁ TWOJĄ KARĘ'-Co byś wtedy czuła? Czy powiedziałabyś temu człowiekowi,który oddał za Ciebie swoje życie:'Dziękuję'?
07/09/2014 20:16:13
Zobacz wszystkie odpowiedzi: 6
Junior gotquestionpolska Mimo tego,że jesteś zła to Bóg ponad 2000 lat temu posłał swojego bezgrzesznego Syna, który cierpiał i umarł na krzyżu,aby spłacić karę TWOICH WSZYSTKICH GRZECHÓW. TY złamałaś Boże Prawo,a Jezus PONIÓSŁ swym życiem TWOJĄ KARĘ. Jednak sama wiedza o tym,nie sprawi,że wyjdziesz na wolność. Ponieważ Sędzia ma Cię stale na oku i patrzy na Twoje obecne zachowanie. Żyjesz WYŁĄCZNIE NA JEGO ŁASCE ze względu na to,co uczynił dla Ciebie TYLKO Chrystus. I jeżeli odrzucisz dziś Jezusa oraz będziesz dalej czyniła zło oraz trwała w nałogach–to Sędzia będzie miał solidne podstawy,aby wymierzyć Tobie zasłużoną karę. A wtedy Chrystus,jako Twoje jedyne przebaczenie grzechów-na nic Ci się nie przyda. Dlatego postaraj się wyznać Jezusowi w modlitwie-WSZYSTKIE swoje dotychczasowe głupoty,które popełniłaś w życiu,oraz PORZUĆ swoje obecne grzechy i nałogi-NA ZAWSZE,aby być z kary oczyszczoną. Zaopatrz się także w Biblię i poznawaj jak czynić dobrze. Bo skoro już raz złamałaś Prawo Boże,myśląc że jesteś dobrym człowiekiem,tak teraz musisz się pilnować i przestać grzeszyć-poznając Biblię. Myślisz dalej,że Bóg jest miłosierny i przebacza? Wobec tego,co dziś uczynisz z miłością Jezusa Chrystusa? Czy zdecydujesz się ją uszanować i odwzajemnić swym CAŁYM ŻYCIEM? Czy raczej JĄ odrzucisz lub zastąpisz kimś innym-aby poznać wieczne konsekwencje WŁASNYCH błędów,oraz uporu wobec łaski Bożej?
08/09/2014 7:50:50
Photoblog.PRO bistooch o matko, w życiu się tak nie uśmiałam. to nadaremne kontynuować tą 'rozmowę', ale napiszę, co myślę, bo kto mi zabroni? po pierwsze - nie wierzę w boga, nie wierzyłam i nigdy nie uwierzę. po drugie - nie jestem dobrym człowiekiem. po trzecie - jeśli bóg naprawdę istnieje, i jak twierdzisz, żyję wyłącznie na jego łasce, to skoro go odrzuciłam dawno temu i 'grzeszę' praktycznie non stop i łamię 'boskie prawo' to czemu jeszcze żyję? tak, tak, bóg jest miłosierny, bla bla bla... szkoda, że większość wojen jest spowodowana przez takich fanatyków religijnych. czy bóg czasami nie zabronił zabijać i nakazał kochać bliźniego swego? osądzając i obrażając innych ludzi, tylko dlatego, że mają swój mózg i wierzą w to, co widzą, a nie w to, co jest napisane w książce, która została napisana przez jakiegoś, prawdopodobnie, chorego psychicznie człowieka, sami popełniają grzech i postępują wbrew 'woli bożej'. katolicyzm to dla mnie jedna wielka sekta. czemu watykan chroni księży pedofilii? czemu księża mają wille i jeżdżą samochodami po kilkadziesiąt tysięcy złotych? bo to jeden wielki stek bzdur i kościołowi chodzi tylko i wyłącznie o kasę i władzę. podobno każdy powołany sługa boży powinien wyprzeć się wszelkich dóbr i żyć skromnie, a nie wywyższać się i uważać się za lepszego od innych.
08/09/2014 16:28:09
Junior gotquestionpolska Kingo. Każdego dnia słychać miliony narzekań na ten świat, chciwość, samolubstwo, bieda, głód, wojny, morderstwa - ale to nie jest jeszcze piekło. Nawet teraz, są piękne słoneczne dni, gwieździste noce, bezkresne niebo, śpiewy ptaków. Są nawet ludzie wyciągający pomocną dłoń do bezradnych. Jest miłość. W piekle nie ma miłości. Nie ma piękna, nie ma nadziei. Ty nie jesteś byle kim, aby pozostać tylko wspomnieniem wśród ludzi, którzy idą na wieczne zatracenie. To żadna chluba. Mimo tego, że masz dziś jeszcze zamknięte serce wobec miłości Bożej - to Twoja niewiara w miłość - nie sprawi, że ona przestanie istnieć. Czy wiesz dokładnie kiedy umrzesz? Bóg zna moment Twojej śmierci. Może to być dziś wieczorem. Może to być jutro. Nie używam tutaj taktyki zastraszania, ani (jak określasz) "chorej wiedzy książkowej". To jest po prostu czysta rzeczywistość. Około 150 tysięcy ludzi na tym świecie - umiera w ciągu 24 godzin i oni bez wątpienia, robią plany na kolejny dzień lub tydzień. Oni także mają pasje, światopoglądy, kościoły, religie, a także są wśród nich osoby, które nie wierzą w to, podobnie jak Ty - i na dodatek cenią swoje życie, ale nie mają pewności, czy trafią po śmierci do lepszego miejsca. A czy Ty Kingo, czy cenisz swoje życie, aby podjąć decyzję dla Jezusa właśnie teraz ?
08/09/2014 20:36:53
Photoblog.PRO bistooch przeżyłam piekło na ziemi, uwierz lub nie, ale mam całkiem wyraźnie ślady po tej walce na swoim ciele. wiem, co to znaczy cierpieć. i nie wierzę w siłę wyższą, ale to nie znaczy, że nie wierze w miłość. a wierze, bardzo. może nie miałam jej w życiu zbyt wiele, ale kocham bliskie mi osoby i wiem, że oni będą dla mnie kiedy ich będę naprawdę potrzebować. boga nigdy przy mnie nie było. w niczym mi nie pomógł, wszystkiego dokonałam sama lub z pomocą ludzi, którzy są dla mnie ważni. jestem realistką i wierzę w to, co widzę. i tak ludzie umierają, ale skoro nawet Ci najlepsi, najbardziej wierzący i czyści umierają w wypadkach i przez choroby, czy jakkolwiek inaczej, to czemu bóg im nie pomoże? na pewno się modlą do niego i proszą o uzdrowienie i opiekę nad nimi. czemu bóg dopuszcza do wojen i zabijania się nawzajem? skoro jest wszechmocny, to czemu tego nie powstrzyma skoro kocha każdego z nas? możesz mi powiedzieć, skąd wiesz, że Bóg istnieje? że jest tam i obserwuje wszystko? wierzysz, ale nie wiesz tego na pewno. nie masz dowodów na jego istnienie. czy kiedykolwiek bóg spełnił Twoje marzenie? nie. dokonałeś/aś tego samodzielnie. prawdopodobnie z czyjąś pomocą, przyjaciół lub rodziny, ale bóg w to nie ingerował. nawet jeśli istnieje, to mam wrażenie, że ma nas wszystkich w jego bożym tyłku, bo nie robi nic, żeby na tym świecie było lepiej.
09/09/2014 2:21:32
Junior gotquestionpolska Jezus Cię nie opuścił i nigdy tego nie uczyni, lecz uczynił to Twój dystans wobec Jego miłości, której po dziś dzień nie znałaś, a przez to również odrzucałaś. W skutku takiego postępowania, Bóg i Jego miłość nie mogły wejść do Twojego serca. Byłaś zatem zdana na samą siebie i postępowanie bez Boga. Dlatego zwątpiłaś w Jego istnienie i Jego pomoc, a tym bardziej doświadczyłaś wielu cierpień, które i tak nie są jeszcze piekłem. W związku z tym, czy zechciałabyś dziś to zmienić? Narodzić się na nowo w życiu pełnym miłości i uczuć, które odrzucałaś nie znając Jezusa?
09/09/2014 8:22:09

Informacje o bistooch


Inni zdjęcia: Chciwość pamietnikpotworaZwierze velendi2:) dorcia27001511 akcentovaTyłem synu nacka89cwaczerwiec - czas róż elmarZaproszenie aceg:) nacka89cwa:) nacka89cwaPalma nacka89cwa