heej. dzisiaj w miarę dobrze. ogólnie nie chciało mi się dzisiaj jeść, a to dopiero 2 dzień tej diety. dziś 300 kcal, a czuje się pełna. też tak macie? dziwne. ;d dzisiaj rano na wadze 53,7 :D.
bilans :
ś - tost z serem, mandarynka - 137(?) + 16 = 153 kcal.
o - uszka z barszczem ( mała porcja ) = 100 kcal.
k - kiwi + wafel ryżowy oblany czekoladą = 60 + 83 = 143 kcal.
razem : 396 kcal.
oo, fuck. na dzisiaj miało być 300, a jest prawie 400 :c orientujecie się może ile kcal ma ten tost z serem? zaznaczam, że nie były to dwa kawałki chleba złożone, tylko jeden. :>
jutro do babci. masakra.. napisze wieczorem. paa :*