minął miesiąc od mojego wyjazdu do Bułgarii, więc zdecydowałam,że coś dodam tutaj w końcu.
okej,zacznijmy od tego, że były to naprawdę bardzo dobre 11 dni, pewnie najlepsze w czasie tych wakacji.
no,ale cóź się dziwić jak na tym zadupiu nie ma nic fajnego do zabicia czasu.
oczywiście, nie było idealnie, bo nigdy nie jest tak jak byśmy chcieli,aby było do końca, zdarzały się kłótnie, płacze, awantury,wojny między dziewczynami, a facetami, ale nie ma co nad tym ubolewać, wszystko się dobrze skończyło, nie warto tego wspominać i mimo wszystko myślę, że był to świetny wyjazd.
warto wspominać te dobre rzeczy! codzienne wyjścia na miasto ze świetnymi ludźmi, wygłupy,wypady do klubów, kąpiele w morzu czy basenie oraz wiele innych rzeczy!
wypoczęłam, pobawiłam się i przyjechałam szczęśliwa do domy, a myślę, że to jest najważniejsze.
mega się cieszę, że pojechałam tam z moją najlepszą przyjaciółką, ze najlepszymi znajomymi pod słońcem, a co najważniejsze, że byłam tam z chłopakiem! nie zamieniłabym ich na nikogo innego!
polecam każdemu z całego serca Golden Sands!
pare dni temu pełno moich znajomych pojechało na drugi turnus do Złotych i absolutnie im zazdroszcze, bo pojechałabym tam jeszcze raz, mimo że niedawno wróciłam, haha!
już zleciał ponad miesiąc wakacji, zaraz się nie obejrzę i będzie rozpoczęcie nowego, kolejnego roku szkolnego, eh:(
nowa szkoła, nowa klasa, nowi nauczyciele, więcej nauki...gdy tylko o tym myślę, zaczynam się już stresować, ale staram się o tym nie myśleć. trzeba jeszcze cieszyć się wakacjami póki jest na to czas.
okej, myślę, że to wszystko co chciałam tutaj napisać to napisałam.
buziaki! miłego sierpnia!