aaa , dzisiaj jakoś lepiej <3
obudziłam sie o 11 ( moj rekord ;p ) i leże sobie w łózeczku . o trzeciej w nocy oglądałam fiiilm "i że Cie nie opuszcze" hmmmm, tak strasznie się popłakałam , Cudny ! Miałam w planie jechać na niego do kina z Ocb , ale nie wypaliiiiiiiiiiło . musze wstać , zjeść coś , powiesić pranie ii ogarnąć Szynszyla , bo musze go zawiezć do babci przed sobotnim wyjazdem do francji , więc oooogar.. :)
(...)
Nie wiedziała jak to wytłumaczyć. Podczas dnia, w świetle słonecznym tryskała energią, zarażała śmiechem. To ona pocieszała innych, mówiła, że będzie dobrze. A gdy tylko słońce chowało się za horyzont, chęć do życia gasła. Radość wypalała się. Mina stopniowo smutniała. I nie tylko mina, bowiem cała jej dusza płakała, coś żałośnie w niej krzyczało. Sz.<3 ...