mistrz w spierdalaniu wszystkiego?
edit: nie wszystko stracone! tylko dlaczego jest tak, że chcemy tego, czego nie mamy. boimy się spytać, wyznać komuś, że nam na tym zależy. nie obchodzą nas zbytnio rzeczy które już posiadamy. uczucia czy osoby. często też mając "coś" zaczynamy mieć też wątpliwości "bo przecież to nie mogło tak łatwo się udać" / "życie nie jest aż takie piękne i łatwe"..i wtedy wszystko się rozpierdala.
no...ale chyba najgorzej jest skosztować czegoś, czego się bardzo mocno pragnęło...pokochać to jeszcze bardziej niż wcześniej, ale nie móc tego osiągnąć na dłużej. zostaje nam się tylko przyglądać..i być w pobliżu.