21.

Tgeo samego dnia wieczorem znaleźliśmy się z Sarą w łóżku. Nie było fanfar, owacji na stojąco ani ncizego takiego. Sara zniknęła dzisiaj na kilka godzin, ale myslałem ,że poszła po prostu znów na zakupy. Znów? Oj tak. Gdy wróciła do domu nikogo już w nim nie było. Siedziałem sam na swoim wielkim łóżku. Sara zniknęła za drzwiami łazienki ,a ja czekałem z niecierpliwością ,aż ponownie się w nich pojawi. Kilka minut później Sara wskoczyła do mnie do łóżka i oparła się o mój tors. Oglądaliśmy film, rozmawialiśmy ,wymienialiśmy swoje opinie. Powiedziałem jej co mi się podoba a co wręcz przeciwnie w mieszkaniu z Margaret.  Bałem się zacząć . Nie chciałem nic inicjować,póki Sara nie będzie tego pewna. Nagle Sara usiadła na moje nogi i zaczęła sama sprawę. Zaczęła namiętnie pieścić i całować moją szyję. Moja koszulka ,ulubiona swoją drogą wylądowała na lampce.  Sara wyłączyła telewizor ,ktory tylko nas zagłuszał i pozbyła się swoich rzeczy. Wyznała mi ,że jest dziewicą. Podziwiałem ją ,że akurat ze mną chce to zrobić,ale byłem i wdzięczny ,że czekała. Chciałem być pierwszy.  Ta myśl mi się podobała, być pierwszym i zadbać by ostatnim. Gładziła dłońmi mój opalony tors i muskała moje usta co chwila. Widziałem,że mogę zacząć działanie. Więc gdy tylko upewniłem się ,że pode mną jest jej wygodnie, zwilżylem jej szparkę ,by mieć łatwiejszy dostęp. Wsadziłem główkę ,drażniąc lekko łechtaczkę by bardziej ją rozżarzyć. Sara cicho jęknęła, nie byłem pewien czy z bólu,czy pożądania.  Pytałem i upewniałem się czy wszystko jest w porządku. Dała mi znak,że mogę wejść dalej, więc zagłębiłem się do połowy,liczyłem ,że Sara zacznie odczuwać przyjemność. I tak też było, po kilku głębszych posunięciach, widziałem rozkosz. Sra upewniła mnie ,że mogę spokojnie już wchodzić. Że nic ją nie boli. Zadowolił mnie ten fakt.