Pusto w głowie.... Nie wiem co pisać, zmęczony jestem okropnie.. Poszedłem spać o 6.00 nad ranem, tak więc teraz odsypiam troche ;) Nie zdziwiłoby mnie jakbym w tym momencie jebnął głową w klawiature, zasnął i obudził się dopiero w niedziele.... Co do piątku to uważam go za zaliczony na plus ;) Piwo było, ziomki były, strachu też troche było ;) Czyli tak jak być powinno.. Teraz kończe te moje wywody i ide na deske bo trzeba sie rozbudzić, szkoda soboty marnować..
Zdjęcie robione wczoraj, nieżle sie nabiegałem, żeby znaleźć akurat to miejsce.. Taką miałem "wizje artystyczną" a do tego buty całe w błocie xD PEACE
"..zajęty cennym sobą, każdy woli legendę
we własnym umyśle niż kompromis.."