stare zdjecie,przez przypadek znalezione.nie wiedzialam,ze takie mam :P
musze to napisac po raz nie wiem ktory,keidys mi sie to podobało teraz dreadow juz bym sobie nie zrobila ... o nie :D
szczególnie jak widze w mojej szkole takiego jednego osobnika przerosnietego w dreadach ,który siedząc w bufecie potrafi obrzydzic dokladnie kazdy posiłek ,feee
a tak pozatym lenistwo moje rozprzestrzenia sie po mnie całej coraz szybciej
no akurat przypadło to teraz kiedy mam tyle roboty,no trudno trzeba se poradzic,bo jak sobie tylko pomysle ,ze rok dluzejw tej szkole bym miala spedzic to od razu mi sie chce,ale nie trwa to dlugo ;p
robie sobie przerwe w przerwie
odpoczywam od odpoczywania
przewidujeę przewidywalne
zmieni to sie kiedys
bedziemy w bajce zyli na jawie ,nie we snie i nie w marzeniach.podobno jak sie spełnia marzenia to jest nudno bo wtedy nie ma juz o czym marzyc,ale ja to szybko sobie nowe wymyslam i każde musi sie spełnic.obowiązkowo .