niedawno wróciłam ze spaceru, uwielbiam spacery z moją O. <3
zawsze gdy się z nią spotykam non stop się śmiejemy,
zawsze mi się poprawia humor po tych spotkaniach.. ;)
wartałoby w sumie ogarnąć trochę pokój, bo syf na biurku mam niesamowity.
ale to doprawdy nie moja wina, że kiedy posprzątam, to po 2 dniach mam identyczny pierdolnik, jak przed.
:C
czyli wygląda na to, że resztę soboty spędzę leniąc się w domu.