żyjemy Patryniuuu! Kacia moooja <3
No, biorę się za siebie. Tak na sto pro.
Żadnych ciągów [no, poza matematycznymi rzecz jasna!].
Żadnej Pokusy.
Żadnych rusaczów.
Żadnego opie*dalania się.
Żadnego hm, no, tego.
Żadnych nocnych ucieczek.
Żadnego skejpa do 3 w nocy.
Żadnych imprez [no, poza koncertami góra raz w miesiącu (ahahahahah xd)]
Żadnych bójek, bitek, bijatyk, rozbojów, walk i innych form napie*dalanek.
Żadnego odpuszczania sobie.
Tak, żebym mogła z czystym sumieniem powiedzieć: zrobiłam wszystko.
A jutro znów jeździmy pod prąd <3
Niech mnie ktoś przytuli, ładnie proszę.