tak bardzo dziwnie.
tyle aspektow zycia. prawie zajebiscie co?
kocham to, kocham tych ludzi, kocham te imprezy, prawie kocham to zycie.
ale moze nadszedl czas na male zmiany? a moze i wielkie zmiany.
moze czas sie przelamac.
moze czas cos udowodnic.
moze czas przestac sie oszukiwac.
moze czas na cokolwiek.
tak szybko moze sie niszczyc cos
tak dlugo budowane.
czas na swieta.
rodzina, tyle milosci.
nigdy nie odchodzcie. błagam.
tyle zazdrosci
tyle nienawisci
wezcie to wszystko
dajcie mi juz prawo jazdy bo nie wytrzymam.
<3