weekend ze słowem "ostatnie"
*piątkowa OSTATNIA bydgoska impreza z licealną ekipą (to był melanż ostateczny, kurde no jeszcze nigdy nas panowie policjanci nie odwiedzili, 24.09.2010 to się zmieniło xd)
*sobota to OSTATNI występ jako bydgoski konferansjer (zdjęcie, 'handlowa dworcowa'" xd)
*dzisiaj tj. niedziela OSTATNI meczyks u Sajfunka przed telewizorem (TORUŃ vs. WROCŁAW : D) standarcik, chipsy,soczek i Reds dla gada ;*
a za chwile będzie ostatni dzień bydgoskiej kadencji ( o ironio na rzecz toruńskiej ^ ^)
już tydzień żyjemy z tym. nadal nie wiem, czy to nie był tylko jakiś koszmar, a jednak. spadliśmy....
i chcę tylko wierzyć, że rozjazd nas wszystkich, na wszystkie końce świata nie zmieni nas tak bardzo.
pozdrawiam Olsztyn, Warszawę, Poznań, Bydgoszcz no i ten 'zaraz mój' Toruń : )